Quantcast
Channel: piłka nożna – Regionalny Dziennik Internetowy – roztocze.net
Viewing all articles
Browse latest Browse all 408

Hetman – Orlęta Łuków 0 : 2

$
0
0

Szlifujący sportową formę na obozie w Krasnobrodzie piłkarze AMSPN Hetman Zamość zrobili sobie wieczorny wypad do rodzinnego miasta na mecz kontrolny z Orlętami Łuków. Nie wyglądało to dobrze.

Środa, 17 lutego godz. 18.00
AMSPN Hetman Zamość – ŁKS Orlęta Łuków 0 : 2 (0 : 2)

Bramki:
0 : 1 – Wysokiński (32’),
0 : 2 – Wysokiński (45’).

AMSPN Hetman I połowa 1-4-2-3-1: 

Hetman.I.17.02.2016

Zmiany:
22’ Błażej Filipowicz ↔ Kamil Krawiec,
22’ Jakub Witkowski ↔ Dominik Karaszewski.

AMSPN Hetman II połowa 1-4-2-3-1: 

Hetman.II.17.02.2016

Orlęta Łuków: Włodzimierz Lisiewicz – Damian Czarnecki, Paweł Szlaski, Piotr Fortuna, Kamil Conkała, Łukasz Kiryła, Jakub Dębiak, Sylwester Buga, Łukasz Matuszewski, Damian Soćko, Mateusz Wysokiński.
Ponadto zagrali: Cezary Miszta, Eryk Miszta, Konrad Pioruński, Jakub Rokicki, Damian Dzido, Jakub Machniak, Bartosz Czernic.

 
Opisując wrażenia z tego meczu nie pozostaje mi nic innego jak odwołać się do muzycznej dygresji. W latach osiemdziesiątych ubiegłego wieku za sprawą takich kapel jak Deep Purple, AC/DC, Judas Priest, Iron Maiden, Helloween a przede wszystkim Accept stałem się zagorzałym fanem heavy metalu. Jako że w tamtych czasach taka muzyka również podlegała reglamentacji i puszczano ją w radiu sporadycznie, starałem się nie opuścić żadnego wydania Muzyki Młodych czy „trójkowych” Metalowych Tortur. Te drugie miały miejsce w trakcie piątkowej a w czasach późniejszych poniedziałkowej edycji programu „Zapraszamy do Trójki”. Właśnie jedna z tych audycji przypomniała mi się w trakcie oglądania ostatniego sparringu AMSPN Hetman. Prowadzący wydanie Grzegorz Miecugow co tydzień gościł w swoim programie jakiegoś „metalowca” (wtedy najczęściej był to Roman Rogowiecki lub – czasami – Wojciech Mann), na początku opisywał – zawsze bardzo ciekawie – okładkę przyniesionej do studia płyty a następnie puszczał ją w eter. „Tą razą” trafiło na album grupy Nuclear Assault zatytułowany (nomen omen!) „Survive”. „Młodym – gniewnym” wydawało się najwyraźniej, że jak z ich płyty dobiegną szybsze, ostrzejsze, głośniejsze i bardziej agresywnie dźwięki, to błyskawicznie staną się gwiazdami a wymienione przeze mnie na wstępie „dziadki” trafią do lamusa. No i nie powiem – działo się! Ściana dźwięku, wściekłe galopady przesterowanych gitar, ryk „wokalisty”, ogłuszający jazgot, harmider, łojenie, chaos totalny – tak można podsumować „popis” Dana Lilkera i spółki. Mimo, że nie były to moje klimaty dzielnie dotrwałem do końca płyty i po chwili błogosławionej ciszy jaka po tej „muzyce” nastała usłyszałem słowa Miecugowa: „Uff, nie da się ukryć – to było okropne”.
Komentarz Grzegorza Miecugowa do longplaya sprzed prawie 28 lat idealnie spuentował sparring jaki na sztucznym boisku OSiR „zagrały” Hetman i Orlęta. No nie powiem – działo się! Chłopcy z jednej i drugiej drużyny urządzali sobie galopady z prawa na lewo i z lewa na prawo, wykłócali się pomiędzy sobą, z przeciwnikami i sędziami, panowała bezładna kopanina a rzeczywistej gry w piłkę było na boisku tyle co w muzyki na płycie Nuclear Assault. W trakcie tego „widowiska” dominowały faule, przepychanki, złośliwości – słowem „uczta” jedynie dla prawdziwych twardzieli, do których osobiście się nie zaliczam. Pomysł na grę w wykonaniu obydwu zespołów to była „laga” w przód i wyścigi pomiędzy graczami obydwu drużyn. Płyty „Survive” grupy Nuclear Assault wysłuchałem do końca ale trwała ona tylko 31 minut. Podczas sparringu Hetmana z Orlętami byłem dzielny i wytrwałem do 55 minuty ale już resztę – dla własnego dobra – odpuściłem. Wiele nie straciłem, bo – jak przekazali mi prawdziwi twardziele – przebieg pozostałych 35 minut nie odbiegał od wcześniejszych wyczynów obydwu zespołów. Poziom gry w drugiej połowie, w której wystąpił niby ten optymalny skład Hetmana, niestety niczym nie różnił się od tego z pierwszej odsłony w wykonaniu juniorów. Nawet podczas spotkań zamojskiej „okręgówki” nie doświadczyłem przez ostatni rok czegoś podobnego.

 
Nuclear Assault ze swoją rąbanką i jazgotem nigdy nie przebił się ani nawet nie zbliżył do metalowej ekstraklasy. Mimo wielu prób nie udało im się przeżyć (ang. survive), więc nie w łojeniu i rąbance przyszłość – taki należy wyciągnąć z tego wniosek. Piłkarzom Hetmana po dobrym meczu z Chełmianką przydarzyło się takie, a nie inne spotkanie z Orlętami – z tego też trzeba wyciągnąć wnioski, bo … „Uff, nie da się ukryć – to było okropne”.

 

Aby przybliżyć muzyczne odniesienia autora tekstu zamieszczamy wspominany utwór (red.)
Źródło: youtube.com

 


Viewing all articles
Browse latest Browse all 408

Latest Images