482 żółte i 44 czerwone kartki zobaczyli zawodnicy zamojskiej okręgówki w meczach rundy jesiennej bieżącego sezonu. Regulaminowe wpłaty z tego tytułu powinny dać ZOZPN kwotę prawie 7 tysięcy złotych.
W klasyfikacji zespołowej najwięcej żółtych kartek (aż 52) zobaczyli zawodnicy Granicy Lubycza Królewska. Piłkarze z Lubyczy konkurencję zostawili daleko w tyle. Następne w tym rankingu zespoły Orkana Bełżec, Sokoła Zwierzyniec i Włókniarza Frampol uzbierały odpowiednio 37, 36 i 35 „żółtek”. Drużyna Włókniarza ma jednak jeden mecz zaległy. Najmniej żółtych kartek otrzymali piłkarze Omegi Stary Zamość (20) oraz Huczwy Tyszowce (21).
Największą liczbę zawodników ukaranych napomnieniem mają drużyny Granicy (19), Victorii Łukowa (16), Włókniarza (15) oraz Orkana (14). Na przeciwległym biegunie znalazły się ekipy Huczwy i Olimpii Miączyn (po 10), przy czym Olimpia – identycznie jak Włókniarz – rozegrała do tej pory tylko 14 spotkań.
Po otrzymaniu czterech żółtych kartek zawodnik ukarany zostaje dyskwalifikacją w kolejnym meczu. Podobnie jest po ósmej żółtej kartce, natomiast po dwunastej i szesnastej zawodnik „odpoczywa” przez dwa kolejne spotkania. Jak do tej pory za żółte kartki nie została osłabiona jedynie drużyna Omegi Stary Zamość. Po 5 razy za żółte kartki pauzowali do tej pory zawodnicy Orkana Bełżec i Granicy Lubycza Królewska. Granica jest jednak ciut „lepsza” od rywali bo pauzę w pierwszej wiosennej kolejce zapewnił już sobie Andrzej Sawiak. Oprócz starszego z Sawiaków w pierwszym meczu rundy wiosennej z powodu nadmiaru żółtych kartek nie zobaczymy również Mateusza Antończaka (Włókniarz Frampol), Tomasza Chmiela (Olimpia Miączyn) i Mateusza Nagowskiego (Pogoń Łaszczówka).
Cztery zespoły uczestniczące w rozgrywkach otrzymywały żółte kartki w każdym spotkaniu. Są to: Łada Biłgoraj, Orkan Bełżec, Ostoja Skierbieszów i Sokół Zwierzyniec. Najwięcej spotkań bez żółtych kartek mają w swoim dorobku drużyny Korony Łaszczów, Olimpii Miączyn i Omegi Stary Zamość (po 4). Najwięcej żółtych kartek w jednym meczu otrzymali zawodnicy Roztocza Szczebrzeszyn. W spotkaniu z Huczwą Tyszowce piłkarze ze Szczebrzeszyna aż 8 razy zobaczyli żółte kartoniki.
W klasyfikacji indywidualnej prym wśród „kolekcjonerów” żółtych kartek wiodą Tomasz Chmiel (Olimpia Miączyn) i Damian Łakus (Orkan Bełżec). Obaj zdążyli już zobaczyć po 8 „żółtek”, przy czym Chmiel po raz drugi będzie „odpoczywał” dopiero na wiosnę a Łakus zdążył to zrobić już w ostatniej jesiennej kolejce. Dalsze miejsca w tym rankingu zajmują Mateusz Brodalski (Sokół), Mateusz Chmielewski (Granica), Mariusz Karpiuk (Olimpia), Michał Kosiński (Sokół) i Artur Kowalski (Ostoja), którzy dostali jak dotąd po 6 żółtych kartek.
Osobnym tematem są kartki czerwone. Na 44 czerwone kartki przypada 29 pokazanych w konsekwencji dwóch żółtych oraz 15 samoistnych. Z tych 15 samoistnych, 1/3 to pokłosie tzw. „akcji ratunkowych” a pozostałe stanowią efekt brutalnych fauli lub wysoce niesportowego zachowania. Najwięcej, bo po 5 czerwonych kartek ujrzeli zawodnicy Huczwy Tyszowce (1 za dwie żółte kartki i 4 samoistne) oraz Orkana Bełżec (3 za dwie żółte kartki i 2 samoistne) a po 4 „kiery” dostały się graczom Granicy Lubycza Królewska, Olimpii Miączyn i Victorii Łukowa (każdy z tych zespołów po 3 za dwie żółte kartki i 1 samoistną). Rekordzistą pod względem czerwonych kartek otrzymanych w jednym meczu jest Huczwa Tyszowce. W spotkaniu z Victorią Łukowa aż trzech graczy Huczwy zeszło z tego powodu przed końcowym gwizdkiem. Spośród wszystkich zespołów zamojskiej „okręgówki” tylko biłgorajska Łada nie kończyła jesienią meczu w zdekompletowanym składzie.
Wśród zawodników rekordzistami w tej niechlubnej kategorii są Michał Kosiński (Sokół Zwierzyniec), Damian Łakus (Orkan Bełżec) i Piotr Szmit (Włókniarz Frampol). Cała trójka dwukrotnie w rundzie jesiennej kończyła grę przed czasem – Kosiński i Łakus dwa razy po dwóch żółtych kartkach a Szmit jeden raz po dwóch żółtych i jeden raz po samoistnej czerwonej kartce.
Jako ciekawostkę można potraktować fakt, że trzech graczy: Jacek Kulpa (Granica), Kamil Lasota (Huczwa) oraz Dawid Wurszt (Roztocze) zdążyło już jesienią pauzować zarówno za 4 żółte kartki jak też otrzymać dyskwalifikację za czerwoną samoistną.
Najbardziej dotkliwą karę otrzymał jak do tej pory Roman Bratchyk. Ukraiński bramkarz Huczwy Tyszowce został ukarany trzyletnią dyskwalifikacją za uderzenie zawodnika Victorii Łukowa w ostatniej kolejce rundy jesiennej.
Oprócz kar wyrażonych dyskwalifikacją w kolejnym meczu lub meczach (bądź latach), kartki otrzymane przez graczy mają dla klubów (a według funkcjonujących przepisów również dla piłkarzy) także swój finansowy wymiar.
Zgodnie z Regulaminem Rozgrywek Klas Okręgowych w LZPN (§ 18, ust. 4) za trzecią żółtą kartkę zawodnik zobowiązany jest do wpłaty na konto związku kwoty 50 złotych, za szóstą – 100 złotych, za dziewiątą – 150 złotych a za trzynastą trzeba wyłożyć trzy „stówy”. Osobiście nie znam zawodnika, który z własnej kieszeni zapłaciłby sam za swoje żółte kartki, ale regulamin – w tym konkretnym paragrafie – właśnie piłkarzom wyraźnie nakazuje dokonanie wpłaty. Zapewne dlatego, by za to samo od klubów pobrać dodatkowe myto. Bowiem kolejny ustęp tego samego paragrafu regulaminu nakłada na kluby kary finansowe za otrzymanie przez ich zawodników 5-ciu lub więcej kartek w jednym meczu (łącznie liczy się zarówno żółte jak i czerwone). Na półmetku rozgrywek z każdego klubu co najmniej 3 zawodników było zobowiązanych wpłacić do kasy związku kary za trzecią (lub szóstą) żółtą kartkę. Poza tym, dokładnie połowa klubów „okręgówki” co najmniej jeden raz zapłaciła za 5 kartek otrzymanych przez swoich zawodników w pojedynczym meczu. Rekordziści to Granica Lubycza Królewska (5 takich spotkań) i Włókniarz Frampol (3 spotkania).
Za żółte kartki w związku z § 18, ust. 4 Regulaminu Rozgrywek powinna wpłynąć do ZOZPN kwota 4 550 złotych. Za kartki z § 18, ust. 5 związek powinien otrzymać 2 300 złotych. Największym „kartkowym sponsorem” zamojskiego OZPN w klasie „O” jest Granica Lubycza Królewska.
W załączeniu szczegółowo przedstawiam kartkowy „dorobek” piłkarzy z poszczególnych klubów zamojskiej klasy „O” i zachęcam – po dogłębnej analizie załączonego materiału – do wyciągania własnych wniosków. Kolorem czarnym oznaczono pauzę zawodnika w danym meczu w wyniku nadmiaru żółtych lub czerwonych kartek. Kolor czerwony w rubryce „Razem” oznacza przejście kary na rundę wiosenną.
DO POBRANIA: Roztocze – żółte kartki